piątek, 26 lipca 2013

Rozdział 68 ♥

~Perspektywa Yoli~
Byłam na Niego taka wściekła. Krzyczeliśmy na siebie, kłóciliśmy się. A w jednym momencie wszystko zniknęło, wszystko odeszło. A to dzięki jednemu dotykowi. Dotykowi jego ust. Pocałował mnie tak nagle, z takim pożądaniem, z taką namiętnością, z jaką nigdy wcześniej mnie nie całował. Nie wahałam się i od razu odwzajemniłam pocałunek. Pragnęłam tego od tak długiego czasu. Nasze języki grały ze sobą, wykonując dziki taniec. Jego dłonie zaczęły wędrować na moją dolną część pleców. Przesunął mnie i oparł o jedną ze ścian. Przycisnął mnie swoimi biodrami tak, że mogłam poczuć wybrzuszenie w jego spodniach. Niall złapał mnie za pośladki i podniósł mnie do góry. Mogłam go teraz łatwo opleść nogami, które powoli i tak odmawiały posłuszeństwa. Horan przerwał pocałunek. Z jednej strony mnie to cieszyło, bo już brakowało mi tchu, ale z drugiej nie chciałam przerywać tej pięknej chwili. Chłopak przeniósł mnie na łóżko. Miał nade mną pełną kontrolę. Poddałam się mu. Jednak wróciło mi zdrowe myślenie.
-Niall... - powiedziałam, a ten zaczął delikatnie całować moją szyję.
-Mhmm... - wymruczał tylko.
-Ja tego nigdy nie robiłam... - powiedziałam cicho, bo było mi strasznie głupio.
-Nic nie szkodzi. - powiedział jakby w ogóle się tym nie przejął.
-Niall, boję się. - powiedziałam w końcu, a on przestał składać na mnie pocałunki. Podniósł się, oparł na łokciach i spojrzał mi prosto w oczy.
-Ufasz mi? - kiwnęłam głową. - Nie bój się. Nic ci się przy mnie nie stanie. Ze mną zawsze jesteś bezpieczna. - powiedział i znowu zaczął mnie całować. Teraz już wszystkie obawy zniknęły. Miałam Niall'a. Tylko to się liczyło. Nie martwiłam się, co było i co będzie. Ważna była tylko ta chwila.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemanko! :* Dzisiaj takie krótkie byle co. Możemy to uznać za małą zapowiedź tego, co będzie jutro. :P Bo jakby nie patrzeć, akcja się rozwija. :D
Jak u Was? Co słychać? :) U mnie spoko. Niedługo ruszam do okulisty, a później spotkanie z przyjaciółmi. :D A i w między czasie z wakacji wraca mój powalony brat.  ♥ Ciekawe, czy się stęsknił? Haha, dobry żart. xd
Do jutra, Kochani! :* Miłego dnia! :*
Forever Yours ♥

1 komentarz:

  1. uuu zapowiada się nieźle :D
    mało czasu więc się nie rozpisuje czekam na tak samo zajebistego nexta

    buziaki i zapraszam do mnie: http://love-life-and-believe-in-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń