sobota, 6 kwietnia 2013

Prolog ♥

Myślała, że życie jest łatwiejsze, zawsze radosne, szczęśliwe.. Myliła się. Musiała borykać się z problemami, które przytłaczały ją każdego dnia. Miała wrażenie, że nie powinna urodzić się w tych czasach. Zawsze marzyła o tym, by wychować się w cichym domku, z dala od wielkomiejskiego hałasu i zapachu spalin samochodowych. Jednak te marzenia nie mogły się spełnić. Niestety..

Wśród swoich rówieśników zawsze się odróżniała. Nie sprawiło jej to problemu ze znalezieniem sobie przyjaciół. Należała do jednej z paczek w jej szkole. Jednak nie zawsze czuła się w niej dobrze. Ubierała się inaczej niż wszyscy, słuchała innej muzyki, z czego była dumna, gdyż nie chciała słuchać dyskotekowych piosenek o „wyrywaniu lasek”. Nie malowała się do szkoły jak te wszystkie „plastikowe dziunie”. Oczywiście miała wrogów, którzy się z niej naśmiewali, ale jej przyjaciele zawsze stawali w jej obronie. Miała 17 lat. Nie chciała tak szybko dorastać. Czasami po nocach, jak nie mogła spać, wspominała czasy, kiedy bawiła się z koleżankami lalkami. „Kiedyś wszystko było takie proste, piękne..” –myślała. Niestety te czasy ma już daleko za sobą. Wkracza w samodzielny, prawie dorosły świat. Nie chciała tak żyć. Dla niej czas pędził za szybko. Dzieciństwo przeleciało jej przez palce. Nie mogła się z tym pogodzić. Chciała jak najwięcej czasu spędzać z rodziną, chciała żyć każdą chwilą, każdym jej oddechem, każdym biciem serca. Nie mogła. Otaczająca ją rzeczywistość była całkiem inna. Nauka, praca, kariera, pieniądze. Takie wartości współcześni ludzie wybrali za najważniejsze. A gdzie miłość, rodzina, szczęście, wiara? Nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie. Nie rozumiała logiki dorosłych. Dom to miejsce, w którym czuła się najlepiej. Nigdzie nie było lepszego miejsca niż jej łóżko. Zimnymi wieczorami wchodziła pod kołdrę, wtulała się w jej maskotkę z dzieciństwa i myślała nad jej życiem. Bardzo chętnie pomagała swoim rodzicom, których bardzo kochała. Czasem  oczywiście kłóciła się z nimi, ale i tak wszystko było dobrze. Z bratem też dogadywała się dobrze. Mimo co tygodniowej sprzeczki i wypowiadaniu niemiłych słów, zawsze mogli na siebie liczyć. Pomagali sobie jak tylko mogli. Rozmawiali na każde tematy. Miała w nim wielkie wsparcie. Sport był dla niej czymś ważnym. Był odskocznią od wszystkiego, co  otaczało. Siatkówka była jej pasją, czymś, co kochała ponad życie. Z nauką było dobrze. Mimo że nie lubiła się uczyć, to miała bardzo dobre oceny. Nie miała żadnych problemów typu papierosy, alkohol, narkotyki. Niektórzy jej rówieśnicy namawiali ją do napicia się z nimi, czy pójścia „na dymka”, ale ona nie chciała. Uważała, że to strata czasu, pieniędzy a przede wszystkim zdrowia. Nie miało to dla niej kompletnego sensu. Jej największą pasją była gitara. Zawsze, gdy miła zły dzień, siadała na podłodze i na niej grała. każdy dźwięk wydawany z tego instrumentu, każde szarpnięcie struny było dla niej ukojeniem.

Gdy miała 10 lat przeprowadziła się z rodzicami do Londynu. Jej tata dostał tam dobrze płatną pracę. Na początku była zrozpaczona, że musi zostawić swoich przyjaciół, z którymi spędziła całe dzieciństwo. Jednak po wielu tłumaczeniach rodziców zrozumiała, że tak musi być. Przez pierwsze miesiące było jej bardzo ciężko. Chodziła do polskiej szkoły, poznała wiele koleżanek i kolegów. Nie było jej łatwo. Szybko nauczyła się języka. Zaczęła chodzić do angielskiej szkoły, gdzie była miło przywitana przez uczniów. Poznała tam swoją najlepszą przyjaciółkę, Rose. Dziewczyny spędzały ze sobą każdą chwilę. Były nierozłączne.

Ona właśnie taka jest. Nie jest idealna. Nie jest „plastikiem”. Nie jest najlepsza. Jest inna niż wszystkie dziewczyny w jej wieku. Ambitna, odważna, honorowa, dobra, miła, zagubiona w swoim życiu, przygnębiona otaczającą ją rzeczywistością, nie rozumiejąca wielu spraw. Mówili na nią Yola. Jest po prostu sobą. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I mamy na dobranoc prolog! :) Myślę, że zaciekawi Was ta historia. Chcę, żeby była inna niż te wszystkie, które czytałam. Jak to wyjdzie, zobaczymy. :D

Forever Yours ♥

1 komentarz:

  1. czytając komentarze jednego z blogów na tknełam się na tego
    dowiedziałam się dziś wielu przykrych rzeczy ale jak przeczytałam sam prolog to od razu na twarz uśmieszek wskoczył dziś przeczytam jeszcze ze 2 lub 4 rozdziały no chyba że się wciągne to z ... do końca hihi początek mega *.*

    OdpowiedzUsuń