sobota, 27 kwietnia 2013

Rozdział 18 ♥

…siedzącego Louis’a. Jego mina nie wróżyła nic dobrego. Siedział na schodkach oparty o ścianę z piwem w ręku.
-Cześć. Louis, co się stało? – musiałam pomóc chłopakowi. Nie chciałam, żeby był smutny.
-Cześć. Nic takiego. Nie chcę cię nudzić moimi problemami… - serce mi się krajało jak widziałam go w takim stanie.
-No weź przestań. Nawet tak nie mów. Możesz mi mówić wszystko, jak przyjaciółce. – uśmiechnęłam się do niego i usiadłam z jego prawej strony. – To co się stało?
-Ta impreza to jeden wielki niewypał. Wszyscy się upili, nie ma z kim porozmawiać i jeszcze na dodatek pokłóciłem się z Eleanor – chłopak podkulił kolana do klatki piersiowej i schował twarz pomiędzy nogami. Myślałam, że się zaraz popłacze.
-Oj Louis. Imprezą się nie przejmuj, zawsze tak jest. A z resztą teraz masz z kim pogadać, bo masz mnie. A o Eleanor się nie martw. Jeżeli się kłócicie to znaczy, że zależy wam na sobie. Jeżeli coś źle zrobiłeś to ją po prostu przeproś. Zabierz ją też na kolację, czy coś. Na pewno Ci wybaczy. – posłałam chłopakowi uśmiech.
-Wiesz, co masz rację. Zrobię tak jak mi radzisz. Idę do niej zadzwonić. Może znamy się nie długo, ale oficjalnie zostałaś moją najlepszą przyjaciółką. – zaśmieliśmy się oboje.
-O jejku, jak zaszczyt. – pokazałam mu język.
-Dziękuję, Yola. – Tommo przytulił mnie do siebie, wstał i podał mi rękę, żebym uczyniła to samo. Podniosłam się i weszłam do środka. Od razu moje nozdrza wyczuły mocny zapach alkoholu, który był pochłaniany litrami przez wszystkich obecnych. W domu było pełno ludzi. Na takiej wielkiej imprezie to mnie jeszcze nie było, może dlatego, że rzadko na nie chodzę. Rozglądałam się poszukując wysokiego, niebieskookiego blondyna. Niestety nigdzie nie mogłam go dostrzec. Ruszyłam się z miejsca w poszukiwaniu reszty chłopaków z zespołu. Tylko ich w tej chwili znałam. Trafiłam do kuchni, w której znalazłam Harry’ego. Stał sam, oparty o blat sącząc ze szklanki piwo.
-Cześć Harry. – uśmiechnęłam się do niego.
-Ooo… Cześć Yola. Jak miło, że przyszłaś. – chłopak od razu przytulił mnie na powitanie. Było czuć od niego procenty. – Podoba ci się impreza?
-Wiesz, dopiero przyszłam. Ale zapowiada się całkiem fajnie. – puściłam Loczkowi oczko.
-To co, masz może ochotę na drinka a’la Harry?
-Oczywiście. Tylko, żeby nie był za mocny.
Harry zajął się przygotowywaniem dla nas drinków. Ja stałam i patrzyłam się, jak to robi. Rozmawialiśmy cały czas i śmieliśmy. Po kilku minutach nasze napoje były gotowe.
-Wow, Harry. One są świetne! Musisz mnie nauczyć ich robić.
-No nie wiem. To moja tajna receptura. – chłopak pokazał mi język.
-No prooszę… - zrobiłam minę szczeniaczka.
-No niech Ci będzie. Ale może innym razem, co?
-Ok. Ale wiedz, że trzymam Cię za słowo. – uśmiechnęłam się i wyszliśmy do salonu. Rozglądałam się po pomieszczeniu, gdy coś przykuło moją uwagę. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyłam tam…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie w to sobotnie popołudnie :* Co u Was? :) Co porabialiście cały dzień? :)
U mnie nudy dzisiaj. Miałam dużo pracy do zrobienia, gdyż moja mama musiała dziś iść do pracy i wszystkie obowiązki przeszły na mnie. #grr Ale na szczęście moja rodzicielka już wróciła i znalazłam czas, żeby wcześniej napisać rozdział. :P Trochę krótki i nudny, ale podoba się? :) Nie chciałam od razu rozkręcać akcji, bo lubię Was trzymać w niepewności :P Hańba mi niedobrej! xD
Życzę miłego wieczoru :*
Forever Yours ♥

3 komentarze:

  1. super rozdział. ciekawe kto tam siedział w salonie:)
    już sie nie moge doczekać natepnego rozdziału:)
    pozdrawiam :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. [SPAM] BLOG O NIALLU
    Historia jest o szesnastoletniej Chanel Styles, która została pokrzywdzona przez los.Kiedy była mała, jej jedynym przyjacielem był brat, Harry.Ona potrzebowała go...On jej...Pewnego dnia, Harry postanowił wyjechać wraz ze swoim ojcem do Londynu, aby spełniać swoje marzenia.Zostawił ją samą, zagubioną w tym wszystkim.Codziennie błagała boga na kolanach, aby Harry wrócił i wszystko było jak dawniej.Jednak on nie wracał...Powoli traciła nadzieję. Zaczęły się problemy...Jej świat nagle przyśpiesza, kiedy zostaje zmuszona, aby przeprowadzić się do swojego znienawidzonego brata i jego kolegi z zespołu.Po pewnym czasie wszystko się komplikuje.Chcesz wiedzieć co będzie dalej? Zapraszam na: loveme-likeyou-do.blogspot.com/
    Dalej nie przekonana ? Obejrzyj zwiastun:
    http://www.youtube.com/watch?v=QObcS4vIglI&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń
  3. jej świetny oby to nie był niall i jakaś dziewczyna nw ziam lub no nw ktoś kto się z kimś ościskuje ale nie niall plisss a zresztą to tw blog jesteś świetna czakam na nexta
    buziole :xxx

    OdpowiedzUsuń