Rozdział 27 ♥

Leżeliśmy tak już ok. 30 minut w ciszy. Nie mówiliśmy nic. Potrzebowaliśmy tylko swojej bliskości, swojego dotyku. Głowę miałam położoną na torsie chłopaka. Wsłuchiwałam się w bicie jego serca, gdy ten kreślił palcami różne wzory na moich plecach. Było mi z nim tak dobrze. Jednak wiedziałam, że musimy podjąć decyzję.
-Niall, wiesz, że ta rozmowa nas nie ominie?
-Wiem, ale nie mam pojęcia, co powiedzieć.
-Mi też jest bardzo ciężko. Przecież dopiero, co zostaliśmy parą, a już mamy takie problemy. Boję się, co się stanie, Niall. - przytuliłam chłopaka mocniej.
-Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Najważniejsze jest to, że możemy być razem. A reszta się jakoś ułoży, zobaczysz. - uwielbiałam go za to, że zawsze starał się mnie pocieszać. Przy nim nie mogłam być smutna.
-Ale będziemy się ukrywać?
-Nie wiem, naprawdę nie wiem. Chce, żeby wszyscy wiedzieli, jak bardzo cię kocham, ale boję się też o twoją prywatność. Nie chce, żebyś przeze mnie miała kłopoty. - Horan naprawdę się mną przejmował. Podniosłam się, zbliżyłam się do niego i złożyłam delikatnego buziaka na jego ustach.
-Kocham cię i nawet jeśli będę miała przez to problemy, chce z tobą być bez względu na wszystko. - chłopak lekko się zdziwił na moje słowa, lecz po chwili na jego twarzy zagościł uśmiech.
-Jesteś pewna, że dasz sobie radę z paparazzi?
-W końcu mam ciebie. Przy tobie nic mi się nie stanie, prawda?
-Oczywiście, że tak. - Niall pocałował mnie i zeszliśmy na dół do chłopaków. Usiedliśmy na kanapie i powiedzieliśmy chłopakom o naszej decyzji. Oni ucieszyli się, że chcemy się ujawnić. Porozmawialiśmy jeszcze z chłopakami. Po jakimś czasie musiałam wrócić do domu. Niall postanowił odwieźć mnie do domu. Gdy byliśmy pod moim domem zaprosiłam Niall'a do domu. Chłopak od razu się zgodził. Weszliśmy do środka i udaliśmy się do kuchni, w której akurat była moja mama. Robiłam nam herbatę, podczas gdy Horan rozmawiał z moją mamą. Chłopak ma naprawdę dobre kontakty z moją rodziną. Ciekawe, czy ja też będę się tak dobrze dogadywała z jego. Swoją drogą, byłam ciekawa, kiedy poznam ją osobiście. Poszliśmy do mojego pokoju i zaczęliśmy pić ciepły napój.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka Kochani :* Co tam u Was? Jak w szkole? :)
U mnie dobrze. :) Humor lepszy niż przez ostatnie dwa dni. Jednak chyba ciągle w życiu mi czegoś brakuje. Ta moja samotność czasami mi doskwiera... Ale nie ma co się martwić, nie? :) Mam Was i Wasze wsparcie, prawda? ;) A jak ktoś się znajdzie, to będzie. ♥
PS. Na wczorajszy komentarz odpowiem później, jak będę miała dostęp do komputera, bo na telefonie jest ciężko. Napisze polecane przeze mnie blogi :)
Życzę miłego dnia :* Do jutra :*
Forever Yours ♥